7.10.2011

Trzeci tydzień był i się zmył ;-p

Trzeci tydzień zakończyłam w dobrym nastroju ;) Nawet bardzo dobrym ;) Pracy dużo, nowości do nauki i programów do opanowania dużo, ale 'nie straszne mi burze i deszcze', przetrwam wszystko, co stanie mi na drodze i z czym będę musiała się zmierzyć ;))) Skłaniam się już nawet do rozpoczęcia regularnej degustacji win, choć za alkoholem nie przepadam. Ale jak to ktoś kiedyś powiedział "nawet jeśli ci opowiem jak wygląda zachód słońca nad morzem, albo jak smakuje ten owoc, to nie poznasz głębi doznań, dopóki sam nie spróbujesz". Więc aby lepiej zrozumieć wina, aby je rozpoznawać, aby mówić o nich, muszę je najpierw poznać :) I to właśnie zamierzam robić. Miłego weekendu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz